czwartek, 2 lutego 2017

Wracam! Ale nie do końca...

Witajcie miśki!
Jak tytuł wskazuje Asia wraca! No, ale nie do końca...
Zaczęłam tworzyć nową historię.
Standardowo jestem przy tym chora xD
Ale no.
Tworzę nową historię o całkowicie innej tematyce.
Także jak możecie się domyślić nie wracam tu na bloga.
Nie wracam w ogóle na bloggera.
Nie wiem czemu i co mnie trzasło, ale historia ta będzie publikowana na wattpadzie.
Tak dobrze czytacie, nie macie zwidów.
Asia przekonała się po latach do wattpada.
Brawo dla niej.
W sumie nawet nie to co się przekonałam, ale ustrojstwo w końcu zaczęło mi właściwie działać i nie strzela dziwnych fochów gdy tylko cokolwiek robię.
Co prawda dalej bardziej lubię bloggera.
Ma on więcej opcji i moim zdaniem jest łatwiej go ogarnąć, bo wszystko jest widoczne od razu, a nie.
Mimo to jednak zdecydowałam się publikować to opowiadanie tam.
Czemu?
Nie wiem.
Po prostu stwierdziłam, że skoro CAŁKOWICIE wszystko się tam zmieni (nawet orientacja seksualna pary głównej) to powinnam zmienić też miejsce gdzie będę je publikować.
Nie wnikajcie czemu tak.
Jak się przez długi czas mogliście zorientować jestem zryta, chora i psychiczna.
Co prawda niestety wątpię aby ktokolwiek był chociażby w najmniejszym stopniu zainteresowany tą historią to jak te... Koło chyba pół roku temu obiecałam informuję was, że coś tworzę.
Historia nosi tytuł "Wolni mimo ograniczeń".
Mam świadomość, że jest... Em... Troszkę specyficzny, ale taki ma być .
Taki urok tytułu jak i całego opowiadania.
Opisu wam tu przeklejać nie będę, bo jak kogokolwiek ciekawi co to się tam zadzieje to serdecznie zachęcam by wszedł, przeczytał i skomentował! (czy co tam się na wattpadzie robi xD)
Czy ja coś no jeszcze mam wam do przekazania...
Chyba nie.
No... To... Teraz chyba mogę się z obecnymi tu, którzy na wattpada się nie przeniosą, mogę się na stałe pożegnać.
 Także...
Do zobaczenia bądź nie!
Papa!
Asia Ari <3
Sorka, ale nie mogę się powstrzymać i po raz ostatni w karierze wrzucam wam piosenkę...