Rozdział dedykuję Kai! Wszystkiego najlepszego!
Przyjaźnić powinny się dwie całkiem różne osoby. Wtedy jest zabawniej.
Amy
Właśnie siedzę w moim nowym pokoju. Na
nowym łóżku. W nowym miejscu. Całkiem nowym mieście. Szczerze? Za cholerę nie
cieszę się z przeprowadzki. Czemu? Z rodziną wróciłam po bardzo długim czasie
do Port Talbot. Chce z powrotem do Londynu! Ok… Jest tam więcej ludzi niż tu,
ale tam mieszkam od kiedy z siostrą skończyłyśmy po 3 lata. Ciężko jest po 13
latach wrócić do miejsca, którego się ani trochę nie pamięta. Nie mamy tu
znajomych ani nikogo. W sumie… To trochę norma. Ludzie mają nas za świruski. W
ich mniemaniu siostry, zwłaszcza bliźniaczki, powinny kłócić się co chwila i
się wręcz nie lubić. My… Jesteśmy ciut inne. Zgadzamy się ze sobą we wszystkim.
No może prawie. Wracając. Ja może się przedstawię. Jestem Amanda Smith, ale
wolę jak ktoś do mnie mówi Amy. Mam 16 lat i jestem blondynką o czarnych
oczach. Z mojego charakteru starczy wam informacja, że jestem molem książkowym.
Resztę możecie sobie dopowiedzieć.
Dobra. Trzeba ruszyć dupę i się rozpakować.
Wstałam i podeszłam do kartonów stojących na środku pomieszczenia. Właściwie
nie mam za wiele rzeczy. Kilka figurek i trochę ciuchów, a reszta to masa
książek. Jedyny plus tej przeprowadzki jest taki, że mam więcej półek na nie.
Większość normalnych dziewczyn w moim wieku woli wydać hajs na ciuchy czy inne
pierdoły do makijażu, ale ja wolę kupić sobie stertę książek. Taka jestem i jak
to twierdzi moja siostra: To je Amy tego nie ogarniesz. Ta… Ona i te jej hehe
powiedzonka. Są wkurzające, ale i tak kocham tego zjeba. Kilka razy uratowała
mi tyłek. Zwłaszcza w szkole gdy kłóciłam się z matematycą albo babką od
angielskiego. Oj tak. Było wtedy zabawnie. Może w tej szkole też będzie tak
fajnie? Nie! Na razie nie myślimy o szkole. Wakacje dopiero co się zaczęły i
mam spokój. Niby do szkoły nic nie mam, bo uczę się dość dobrze, ale jakoś wolę
wakacje. Mogę wtedy się zamknąć w pokoju i czytać. Oczywiście kiedy moja
siostra się szlaja, bo jak jest to spokoju mi nie daje. Nie mam jej tego za
złe.
Naszym ulubionym zajęciem jest oglądanie meczy piłki nożnej i ciśnięcie beki z Ronalda. On ma taki ryj i tak się zachowuje, że inaczej się nie da. Mimo to podczas euro obie kibicowałyśmy Portugalii. Tak żeby było zabawnie. Gdy zdobyli mistrzostwo cieszyłyśmy się razem z nimi. Nasi rodzice najbardziej lubią się z nas śmiać gdy trwa mecz Real Madryt kontra FC Barcelona. Oj się wtedy dzieje. Zwłaszcza, że ja za Realem a ona za Barcą. Raz gdy rodziców nie było miałyśmy…. Dość sporo do sprzątania, bo posypał się popcorn i rozerwałyśmy w ferworze kibicowania dwie poduszki. Na szczęście umiem szyć więc ogarnięcie tego problemu mi nie sprawiło. Ogólnie jeżeli chodzi o kluby piłkarskie zdarza się raz na trylion żebyśmy kibicowały jednej drużynie. Dajmy na to ona za Lechem Poznań, a ja za Legią Warszawą i dużo by tak wymieniać. Przynajmniej jest ciekawie.
Naszym ulubionym zajęciem jest oglądanie meczy piłki nożnej i ciśnięcie beki z Ronalda. On ma taki ryj i tak się zachowuje, że inaczej się nie da. Mimo to podczas euro obie kibicowałyśmy Portugalii. Tak żeby było zabawnie. Gdy zdobyli mistrzostwo cieszyłyśmy się razem z nimi. Nasi rodzice najbardziej lubią się z nas śmiać gdy trwa mecz Real Madryt kontra FC Barcelona. Oj się wtedy dzieje. Zwłaszcza, że ja za Realem a ona za Barcą. Raz gdy rodziców nie było miałyśmy…. Dość sporo do sprzątania, bo posypał się popcorn i rozerwałyśmy w ferworze kibicowania dwie poduszki. Na szczęście umiem szyć więc ogarnięcie tego problemu mi nie sprawiło. Ogólnie jeżeli chodzi o kluby piłkarskie zdarza się raz na trylion żebyśmy kibicowały jednej drużynie. Dajmy na to ona za Lechem Poznań, a ja za Legią Warszawą i dużo by tak wymieniać. Przynajmniej jest ciekawie.
- Siostraaaa! Rusz dupę i chodź tu! Mecz
leci! – usłyszałam krzyki Emy z dołu.
- Kto gra!?
- Barca z tymi Twoimi bucami! Co prawda
powtórka bo panienka gra, ale obejrzeć można!
- Idę! – szybko wstałam i potykając się
milion razy pobiegłam do salonu. Tam czekała rozwalona na podłodze Brunecia.
Usiadłam obok niej i tak zaczęła się nasza ponowna walka mimo tego że wynik
znałyśmy bardzo dobrze…
Wieczór. Gdzieś koło godziny 21
Emy
Nie wierzę! Jak oni mogli przegrać z
Realem! Ludzie święci! Tak wiem. Wściekam się choć wynik już dobrze znałam. Nie
moja wina, że Barca jest lepsza i raz im zdarzyło się przegrać. No trudno.
Dobrze, że oglądałyśmy już wcześniej ten mecz, bo inaczej znając życie popcorn
zamiast w naszych żołądkach byłby cały rozwalony po salonie.
Teraz rzeczy ciekawsze. Moja przyjaciółka
zaprosiła mnie dzisiaj na imprezę i nie mam zamiaru jej opuścić. Czasem trzeba
się rozerwać. Pewnie ciekawi was jaka przyjaciółka skoro dopiero się tu
sprowadziliśmy. Alex jest ode mnie rok starsza i przyjechała tu z rodzicami kilka miesięcy temu. Oczywiście Amy nic o niej nie wie, bo wpadła by w szał. Al... To typ
raczej imprezowiczki i to w najgorszym wydaniu. Pije, pali co rusz ma nowego
chłopaka i w ogóle jest beznadziejna jeżeli chodzi o sprawy moralne. Poznałyśmy
się w szkole w Londynie 8 lat temu. Nie mówiłam o niej nikomu, bo zabronili by
mi się z nią spotykać. Może i ma podłą osobowość, ale nie jest złym
człowiekiem. W razie potrzeby umie się ogarnąć i pomóc innym. Na jej imprezach
zawsze jest najbardziej nawalona, a i tak jest najodpowiedzialniejsza ze
wszystkich. No poza mną, bo ja w ogóle nie piję. Chociaż w ogóle to złe słowo.
Wypiję czasem może drinka albo dwa. Zaczęłam się hamować odkąd raz prawie nie
wpadłam w niezłe bagno. Nie bardzo przepadam o tym mówić. Amy o tym nie wie i
dobrze, bo chyba by się mnie wyparła.
Dobra. Koniec myślenia. Trzeba się
wyluzować. Podeszłam do jednego z kartonów. Wyjęłam z niego krótkie obcisłe
spodenki z czarnego materiału i dość luźny, błyszczący crop top w kolorze
srebrnym. Wzięłam jeszcze kosmetyki i prostownice. Z całym zestawem poszłam do
swojej łazienki. Tam przebrałam się, wyprostowałam włosy i zrobiłam dość
widoczny makijaż. Zwykle nie maluję się tak mocno, ale odkąd przyszłam na jedną
z imprez Alex w delikatnym, codziennym makijażu dostałam zakaz pokazywania się
w nim na imprezach. Średnio co prawda lubię się tak mocno malować, ale czego
nie robi się dla dobrej zabawy. Wyszłam z pomieszczenia, a następnie z
zawalonego kartonami pokoju. Rozejrzałam się i bardzo cicho pobiegłam do
przedpokoju. Moja siostra pewnie czyta jedną z książek Agathy Christie więc
jest wyłączona, ale lepiej dmuchać na zimne. Ubrałam do tego moje czarne
trampki i cichutko wyszłam z domu. Za nim odeszłam zamknęłam na klucz budynek.
Dobrze, że rodzice pojechali na tydzień do Bristolu. Nie muszę przejmować się,
że mnie przyłapią. A teraz… Imprezo! Szykuj się na rozpierdol! Emy Smith
nadchodzi!
~***~
Witam was przed tym poniedziałkowym południem! Bynajmniej ja wtedy piszę tę notkę. Nie przyzwyczajajcie się tylko do rozdziałów w poniedziałki, bo będą losowo. Może nawet nie tyle co w wakacje, ale jak się rok szkolny zacznie to regularnie one nie będą. Co do rozdziału. Jak widzicie nasze siostrzyczki nie są takie podobne jak by się mogło na pierwszy rzut oka wydawać. Amy to taki spoko przymuł, a Emy to imprezowiczka. Od razu mówię nie słuchajcie jej, bo źle na tym wyjdziecie. Szczerze? Bardziej lubię Amy xD Ale to pewnie dlatego, że Amy gusta robiłam bardziej na moich, a Emy na ich przeciwieństwach. I tak jest tu piłka! Kto lubi? Ja ostatnio nawet bardzo. Codziennie siedzę i oglądam jakiś mecz. Jeżeli nie lubicie to macie problem, bo mam co do tego sportu wielkie plany w tym opowiadaniu. Oj tak wielkie, że sama się bać zaczynam. Co zabawne najbardziej lubię oglądać mecze Reala, a w nich śmiać się z Ronaldo. Nie pytajcie czemu, ale tak jakoś xD Wiem jestem zła i niedobra, no ale ja nigdy nie mówiłam nic innego. Dziękuję wam za tak ciepła przyjęcie! Nawet nie wiecie ile to dla mnie znaczy. Dobra. Nie mam coś pomysłu na tę notkę więc może już zakończę. Pamiętajcie. Następny w przyszłym tygodniu.
Do następnego!
Papa!
AsiaAri <3
A piosenka na dziś to...
~***~
Witam was przed tym poniedziałkowym południem! Bynajmniej ja wtedy piszę tę notkę. Nie przyzwyczajajcie się tylko do rozdziałów w poniedziałki, bo będą losowo. Może nawet nie tyle co w wakacje, ale jak się rok szkolny zacznie to regularnie one nie będą. Co do rozdziału. Jak widzicie nasze siostrzyczki nie są takie podobne jak by się mogło na pierwszy rzut oka wydawać. Amy to taki spoko przymuł, a Emy to imprezowiczka. Od razu mówię nie słuchajcie jej, bo źle na tym wyjdziecie. Szczerze? Bardziej lubię Amy xD Ale to pewnie dlatego, że Amy gusta robiłam bardziej na moich, a Emy na ich przeciwieństwach. I tak jest tu piłka! Kto lubi? Ja ostatnio nawet bardzo. Codziennie siedzę i oglądam jakiś mecz. Jeżeli nie lubicie to macie problem, bo mam co do tego sportu wielkie plany w tym opowiadaniu. Oj tak wielkie, że sama się bać zaczynam. Co zabawne najbardziej lubię oglądać mecze Reala, a w nich śmiać się z Ronaldo. Nie pytajcie czemu, ale tak jakoś xD Wiem jestem zła i niedobra, no ale ja nigdy nie mówiłam nic innego. Dziękuję wam za tak ciepła przyjęcie! Nawet nie wiecie ile to dla mnie znaczy. Dobra. Nie mam coś pomysłu na tę notkę więc może już zakończę. Pamiętajcie. Następny w przyszłym tygodniu.
Do następnego!
Papa!
AsiaAri <3
A piosenka na dziś to...
Hehe buziak bo super jest mordo ;) x
OdpowiedzUsuń(Fiona tak jakbyś pytała xd)
Melduję się po wyczerpującej podróży!
OdpowiedzUsuńRozdział mi się bardzo podoba. Charaktery Amy i Emy są całkiem różne, przeciwne a jednak dogadują się dobrze ☺ Chociaż mają przed sobą tajemnice, a to jest już źle.. (Ja i te moje wykłady o moralności.. Proszę wyjąć notesy i notować każde słowo!😂 )
Piłka nożna, tak! Jak wiesz kiedyś pisałam ff o piłkarzach, więc tematyka jak najbardziej moja 😍 Liczę na ciekawe kłótnie i wyzwiska w stronę Krysi 😂😂 Chce się trochę pośmiać XD
Dziekuję za powiadomienie na fb,
zapraszam do mnie
Mery xx
Jakiej Krysi o czym ty mówosz?😂 Oczywiście kłótnie będą i to nie mało. Jak wiadomo ja bardzo kłótnie lubię😂 Powiem tak. Tajemnice tutaj złe nie są. Każdy kto będzie jakąś miał będzie miał ją po coś. Będą na różne tematy. Nawet się o piłkę pogryzą😂😂😂 I tak! Jest piłka! Nie wymagaj tylko jakiegoś super znawstwa, bo sporo czasu styku z nią nie miałam ale nadrabiam ostro. Nie zapraszaj tylko weź w końcu dodaj 15 rozdział😂
UsuńKrysia- Ronaldo no heloł 😂😂
UsuńNie mogę się doczekać tych kłótni, Twojej wiedzy o piłkarzach i wgl tego wszystkiego XD
Dodałam już 15, więc wara ode mnie 😂 Idź i skomentuj lepiej, bo umowa była 😂😂
Aaaaaaaaa... Sorry nie załapałam, że mowa o panience😂😂 Oj zabijesz mnie za tą wiedzę bo jest bardzo nikła😂 Jak wrócę do domu to skomentuję😘
UsuńTak panienka to moja Krysia 😂
UsuńMogę Cie podszkolić zawsze, ale wiesz 10zł za godzinę XDXD
Dobra wiec jak mówiłam chce się nauczyć od nowa rozpisywać że hoho bo jakoś już tego nie mogę zrobić ale no spróbuję
OdpowiedzUsuńRozdział jest mega chociaż to dopiero początek na razie jakoś się jeszcze nic nie dzieje ale wiadomo akcja dopiero się zaczyna fajne że dał cos innego chodzi o to ze każdy twoja nowa historia różni się od siebie i to jest fajne znaczy dla mnie jest to fajne co do rozdziału to on rozpiernica system a najbardziej moment z rolandem chyba tak się to pisze ta ja też mam z niego beke z Krystyny i nie to nie zle
Powiem Ci ze bohaterki są a raczej mają fajne charkteryki jak napisałaś różne od siebie takie pomieszanie dwóch różnych rzeczy które tak naprawdę się łączą i nawet jeśli są bliźniaczki to chyba dobrze ze się nie klocilą
Ta ja też jak na razie wolę Amy bo jest tak zwyczajna a jednak wyjątkowa czyli lubi rzeczy które dla innych są dziwne czyli to ze ona kocha książki ja też je uwielbiam gdyby mogła to szczerze chciałbym ją poznać i nie wiem czemu płaczysz ją chyba z Leo jeśli wogle będziesz kogoś łączysz
W pary
Jeśli chodzi o emy ona nie jest zła tylko ten minus z imprezami ale jak to woli i chyba jej będzie trudno z kimś się zaprzyjaznic mam wrażenie ze będzie miała dużo kłopotów i w to nie będzie chciała żeby ktoś pomógł
No powiem Ci ze się ciesze ze będzie ten blog tez o piłce nożnej a i teraz już o nie rozdziale dodawaj rozdział w jaki dzień tylko by był no powiem Ci ze teraz słuchałam tej piosenki i ona jest mega ��
A mam pytanko jakiego najbardziej lubisz autora jak czytasz książki nałogowo no a jeśli chodzi o piłkę nożną tez ostatnio w kręciłam się w nią i to tak na całego przez mojego brata który piłkę nożną kocha i teraz moje drugie pytanko twój ulubiony piłkarz to.. No to tyle weny życzę żegnam i pozdrawiam
Manuela
To ja standardowo od końca zacznę. Z piłkarzem ulubionym mam mały problemik, bo lubię naprawdę wielu piłkarzy. Żeby było śmiesznie z Realu Madryt. I chyba tam jest też mój ulubiony. Tak. Moim ulubionym piłkarzem w sumie jest Marcelo. Nie pytaj dlaczego po prostu i już xD Autora książek nie mam ulubionego. Nie często się zdarza, żebym przeczytała kilka książek jednego autora chyba że jest to cała seria. I blog nie będzie o piłce nożnej gdyż się na niej nie za bardzo znam. Co prawda w tej chwili oglądam mecz Barcy z kimś tam na kanale Eleven HD, ale to nie znaczy, że się znam. Piłka się w nim pojawi i będzie ważna, ale nie najważniejsza. Oj nie wiesz co o Emy mówisz. Nie chcę zdania mojego o niej narzucać, ale lepiej ją znam i wiem. Amy to taka szara myszka bardziej chociaż umie podpyskować. I skąd pomysł, że będzie z Leło? Skąd wiesz, że nie z Charliełełem? Bo pary oczywiście będą, ale te poważna pojawią się w miarę późno. Prawdopodobnie później niż TWCDM xD Wiesz tu nie będzie nagłych zwrotów akcji (może jeden lub dwa) ani wybuchów. Tu chciałabym pokazać takich skrajnych nastolatków jeżeli wiesz co mam namyśli. Sprostowując chodzi o to, że Bohaterów opowiadania można objąć skalą. Amy jest skrajnie spokojna i ułożona, Charliełeł jest trochę bardziej wyluzowany i taki no normalny, Emy jest już bardzo szalona i w ogóle taka imprezowiczka, a Leło to totalny buc, burak, imprezowicz i kołek (jak tak go opisałam to prawie Ronaldo xD). Więc będzie akcja oczywiście, ale nie aż taka jak w na przykład w Szybkich i wściekłych. I dziękuję za długi komentarz! Bardzo fajnie się odpisywało :D
UsuńRewelacyjny rozdział... Czekamn na następne ;***
OdpowiedzUsuńDołączam się ❤
Usuń