Rozdział dedykuję mojej Natalii <3 Ona wie czemu za co i co mogę przez nią zrobić xD
Imprezy nie są dla każdego. Bynajmniej nie każdy powinien na nich pić.
- Ja nie po to. Pamiętasz, że jutro miałyśmy coś razem porobić nie? - kiwnęła głową. - No. Ostatnio ty wybrałaś więc teraz ja coś wymyśliłam.
- Co dokładnie?
- Pójdziemy na siedemnastkę mojej starej znajomej...
- Padło Ci na ten mały móżdżek.
- No proszę! Bardzo jej zależy na mojej obecność, a ja chcę żebyś też ze mną poszła! - ta... Bardzo...
- Nie Emy. Siedemnastka równa się w cholerę alkoholu, a wiesz, że ja na anty.
- Tak, ale nie musisz pić. Nie ma obowiązku.
- Nie będę patrzyć jak moja siostra chleje.
- Drink albo dwa najwięcej. Zgódź się! Proszę! Może akurat kogoś poznasz.
- Wiesz, że ja w takie rzeczy nie wierzę.
- No wiem, ale nie chcesz chociaż raz wyjebać tą ultra spokojną Amy w kąt i zabawić się? Nigdy nie zastanawiałaś się jak to jest bawić się na takiej imprezie?
- Chyba jednak podziękuję.
- Amy proszę Cię. Wiesz, że rzadko Cię o coś proszę. Zrób to dla mnie. Będziemy się dobrze bawić, a ja w dodatku odstawię Cię tak, że każdy chłopak nie będzie mógł oderwać od Ciebie wzroku.
- Nie jestem typem plastika.
- Wiem. Ale nie trzeba zmieniać się w plastik żeby wyglądać zajebiście.
- Eh... Kiedy?
- Zaczyna się jutro o 18. Kocham Cię siostra! - rzuciłam się na jej szyję i mocno przytuliłam. - To tak. Do mojego pokoju do godziny 15 masz zakaz wchodzenia.
- Czemu?
- Muszę przygotować salon piękności Emy. Nie możesz pójść na imprezę tak jak chodzisz normalnie. Będę musiała Ci coś wybrać, a przedtem ogarnąć muszę siebie, bo coś czuję, że 3 godziny żebym odstawiła Ciebie i siebie to za mało - wybiegłam cała w skowronkach z pokoju mojej siostry. Gdy wbiegłam do mojego rzuciłam się na łóżko, chwyciłam telefon i zaczęłam pisać wiadomość do Alex.
Do: Alex
Zgodziła się! Będziemy jutro gdzieś po 18. Sama wiesz... Muszę ją ogarnąć co łatwe nie będzie.
Od: Alex
Może wpaść i Ci pomóc?
Do: Alex
Dam radę, nie martw się. Ty musisz imprezę przygotować.
Od: Alex
Będziesz pić?
Do: Alex
Tak, ale na pewno nie więcej niż zwykle
Od: Alex
A Twoja siostra?
Do: Alex
Namówię ją :)
Od: Alex
Jesteś pewna?
Do: Alex
No pewnie. Jak jej coś dam to od razu się lekko upije i będziemy miały ją z głowy ;) Może kogoś pozna ciekawego xD
Od: Alex
Miejmy nadzieję, że nie trafi na Leo. Fajnie można się z nim zabawić, ale ona jest na niego za delikatna.
Do: Alex
Popieram. A coś planujesz, że go zaprosiłaś?
Od: Alex
Nie myśl za dużo bo Ci się obwody przegrzeją.
Do: Alex
No ok, ok. Tak tylko spytałam.
Na pisaniu z Alex zleciał mi cały dzień. Zanim się obejrzałam musiałam już iść spać. Jutro będzie się działo.
- Padło Ci na ten mały móżdżek.
- No proszę! Bardzo jej zależy na mojej obecność, a ja chcę żebyś też ze mną poszła! - ta... Bardzo...
- Nie Emy. Siedemnastka równa się w cholerę alkoholu, a wiesz, że ja na anty.
- Tak, ale nie musisz pić. Nie ma obowiązku.
- Nie będę patrzyć jak moja siostra chleje.
- Drink albo dwa najwięcej. Zgódź się! Proszę! Może akurat kogoś poznasz.
- Wiesz, że ja w takie rzeczy nie wierzę.
- No wiem, ale nie chcesz chociaż raz wyjebać tą ultra spokojną Amy w kąt i zabawić się? Nigdy nie zastanawiałaś się jak to jest bawić się na takiej imprezie?
- Chyba jednak podziękuję.
- Amy proszę Cię. Wiesz, że rzadko Cię o coś proszę. Zrób to dla mnie. Będziemy się dobrze bawić, a ja w dodatku odstawię Cię tak, że każdy chłopak nie będzie mógł oderwać od Ciebie wzroku.
- Nie jestem typem plastika.
- Wiem. Ale nie trzeba zmieniać się w plastik żeby wyglądać zajebiście.
- Eh... Kiedy?
- Zaczyna się jutro o 18. Kocham Cię siostra! - rzuciłam się na jej szyję i mocno przytuliłam. - To tak. Do mojego pokoju do godziny 15 masz zakaz wchodzenia.
- Czemu?
- Muszę przygotować salon piękności Emy. Nie możesz pójść na imprezę tak jak chodzisz normalnie. Będę musiała Ci coś wybrać, a przedtem ogarnąć muszę siebie, bo coś czuję, że 3 godziny żebym odstawiła Ciebie i siebie to za mało - wybiegłam cała w skowronkach z pokoju mojej siostry. Gdy wbiegłam do mojego rzuciłam się na łóżko, chwyciłam telefon i zaczęłam pisać wiadomość do Alex.
Do: Alex
Zgodziła się! Będziemy jutro gdzieś po 18. Sama wiesz... Muszę ją ogarnąć co łatwe nie będzie.
Od: Alex
Może wpaść i Ci pomóc?
Do: Alex
Dam radę, nie martw się. Ty musisz imprezę przygotować.
Od: Alex
Będziesz pić?
Do: Alex
Tak, ale na pewno nie więcej niż zwykle
Od: Alex
A Twoja siostra?
Do: Alex
Namówię ją :)
Od: Alex
Jesteś pewna?
Do: Alex
No pewnie. Jak jej coś dam to od razu się lekko upije i będziemy miały ją z głowy ;) Może kogoś pozna ciekawego xD
Od: Alex
Miejmy nadzieję, że nie trafi na Leo. Fajnie można się z nim zabawić, ale ona jest na niego za delikatna.
Do: Alex
Popieram. A coś planujesz, że go zaprosiłaś?
Od: Alex
Nie myśl za dużo bo Ci się obwody przegrzeją.
Do: Alex
No ok, ok. Tak tylko spytałam.
Na pisaniu z Alex zleciał mi cały dzień. Zanim się obejrzałam musiałam już iść spać. Jutro będzie się działo.
Następny dzień 15:00
Amy
Zapukałam do drzwi pokoju mojej walniętej siostry. Nie wiem jakim cudem dałam się namówić na tę imprezę. Gdzie ja wtedy byłam. Chyba na Madagaskarze.
- Witaj siostro!!! Zapraszam! - chwyciła mnie za rękę i wciągnęła do środka. Jej pokój był straszny. Wszystko było porozrzucane. Widziałam pełno kosmetyków i jakiś strasznych błyszczących się ciuchów.
Sama Emy wyglądała... Dla normalnego człowieka pewnie ładnie, ale dla mnie strasznie. Miała bardzo mocny makijaż składający się z czerwonej szminki, podkładu, pudru, podkreślonych brwi, pociągniętych grubą warstwą maskary rzęs, raczej jasnych cieni do powiek i kresek. Nie to totalnie nie w moim stylu. Ubrana była w krótką bluzkę z długim rękawem, która była srebrna i cała w cekinach. Do tego miała bardzo krótkie jeansowe spodenki.
- Jeżeli myślisz, że dam Ci odebrać sobie godność to jesteś w sporym błędzie.
- Nie spokojnie. Lekko Cię podmaluję i ubiorę troszeczkę lepiej niż zwykle.
- A nie mogę iść jak człowiek?
- No właśnie pójdziesz jak człowiek. Ten bałagan został jeszcze po mnie. Siostra czy ja kiedyś coś źle Ci zrobiłam?
- Zdarzało się.
- Serio? Ale nie w tym przypadku!
- Dalej twierdzę, że nie chcę iść.
- Ale się zgodziłaś i pójdziesz - z nią nie ma co dyskutować. Po prostu się zamknęłam i czekałam aż moja godność umrze w odmętach jej pokoju.
Później. Godzina 17:45
Emy właśnie skończyła mnie zabijać. Niby twierdzi, że wyglądam ślicznie, ale ja wolę nie patrzyć w lustro, bo coś czuję, że się przerażę.
- No proszę zobacz!
- Nie Emy.
- Ale naprawdę wyglądasz przepięknie. Proszę Cię!
- Aaaaa! Niech Ci downie będzie - wstałam z jej łóżka i podeszłam do lustra. Rzeczywiście nie wyglądałam tak zupełnie najgorzej. Nie pomalowała mnie mocno. Delikatnie potraktowała moje usta jasnoróżowym błyszczykiem i lekko podkreśliła oczy. Nie ubrała mnie też super tragicznie. Miałam na sobie pudrowo-różowy sweterek, a pod nim białą bluzkę na ramiączka. Do tego dała mi jasne jeansowe spodnie 3/4.
- I co? Mówiłam.
- No ok nie wyglądam beznadziejnie tak jak ty, ale czuję się beznadziejnie, bo zrobiłaś ze mnie kogoś kim totalnie nie jestem.
- Oj przestań to tylko na jeden raz. Chyba że Ci się spodoba to będziesz mogła chodzić ze mną częściej na imprezy.
- Wal się na ryj - powiedziałam śmiertelnie poważnie na co ta się tylko zaśmiała.
- Chodź, bo i tak się spóźnimy - wyszłyśmy z jej pokoju założyłyśmy buty, ona białe buty na całkiem wysokim obcasie ja zwykłe białe trampki i opuściłyśmy dom. Nagle w poczułam w żołądku, że zdarzy się coś złego. No coś czuję, że ta impreza to będzie niewypał.
W domu Alex
Właśnie weszłyśmy do całkiem sporego domu, w którym był totalny syf. Do tego dość ciemno i za głośno. Przy samym wejściu na moją siostrę rzuciła się wysoka blondynka o zielonych oczach. Jak się domyślam Alex.
- Przyszłaś! Już traciłam nadzieję!
- Nie zawiodłabym Cię! Wszystkiego najlepszego! - moja siostra pocałowała ją w policzek. Chcę do domu...
- Hej. Ty to pewnie Amy. Alex jestem.
- Hej - odpowiedziałam niepewnie.
- Oj nie bój się. To tylko mała impreza - zaśmiała się. Machnęła ręką żebyśmy poszły za nią. Weszłyśmy w głąb domu. Im dalej tym gorzej. Znalazłyśmy się pod stołem z dużą ilością alkoholu. Moja siostra od razu sięgnęła po butelkę z jak mniemam piwem. - Częstuj się Amy.
- Em... Ja to w zasadzie nie piję -Emy pokręciła z rezygnacją głową i wcisnęła mi butelkę, którą uprzednio miała w ręku, a sobie wzięła następną. Co się stało z moją siostrą?
- Nie jojcz tylko się baw - zaśmiała się i pobiegła z Alex na parkiet.
Nie wierzę! Zostawiła mnie samą! Całkiem samą! Nienawidzę jej! Gdzie się podziała moja normalna siostra! Z roztargnienia wzięłam łyka tego co miałam w ręce. Gdy połknęłam to co miałam w ustach skrzywiłam się, a butelkę odłożyłam. To za cholerę nie było piwo. Próbowałam kiedyś jakiegoś od taty i było zdecydowanie lepsze. Nie zdziwię się jak była to jakaś wódka czy inne gówno. Pokręciłam delikatnie głową i postanowiłam pójść poszukać wyjścia gdyż już zdążyłam się tu zgubić. Był straszny tłok i nawet ten dom wydawał się mały i ciasny. W koło mnie było mnóstwo dziewczyn, które wyglądały niczym Barbie i ciut mniej chłopaków Barbie czytaj Kenów. Chcę od domu. W pewnym momencie poczułam jak czyjaś ręka mnie do siebie przyciąga. Zobaczyłam przede mną całkiem plastikowego chłopaka. W sumie... Z chłopakiem to miało niewiele wspólnego. Fuj.
- Cześć piękna może chcesz się zabawić.
- Zostaw - próbowałam się wyrwać, ale był za silny. Poza tym do głowy zdążył uderzyć mi wypity wcześniej alkohol.
- Oj przestań. To impreza. Tu się bawi - próbował mnie pocałować.
- Powiedziała nie. Więc zostaw ją lepiej - usłyszałam czyjś głos.
- Byłem pierwszy. Znajdź sobie kogoś innego - zacisnęłam powieki, ale już po chwili nie czułam mocnego ścisku nikogo. Uchyliłam oko. Zobaczyłam tego kolesia leżącego. Koło mnie stał no... Całkiem nie najbrzydszy blondyn o błękitnych oczach.
- Chodź - chwycił mnie ostrożnie za nadgarstek i zaczął prowadzić w bliżej nieznanym mi kierunku.
~***~
Hej hej heloł Gwiazdunie moje! Witam was w rozdziale nr 3. Wszyscy, którzy mówili, że Amy pójdzie na imprezę i będzie tragedia mieli rację! Ale mylili się Ci którzy mówili, że będzie tragedia przez Leo i Charliego. Dwója dla was xD Wybaczcie mi za kolejny nudny rozdział, ale jak to się mówi: Początki bywają nudne. Niestety rozczaruję was. Z czasem jest coraz gorzej. Czemu? Totalnie nie mam pomysłu na porządną akcje, która już mogłaby się pojawić. Wszystkie są na później, albo nie nadają się do publikacji, bo są szatanami xD Tak jak ja więc nic nie jest dziwne xDDD Poprzedni rozdział skomentowało 5 osób, a więc to już coś. Przypominam wszystkim, żeby wracać do komentarzy, bo ja na nie odpowiadam. Powiem więcej. Często wdaję się w dyskusje. I dajecie mi kopa weny. Często pisząc komentarze nieświadomie dajecie mi pomysły na to co może się zdarzyć. Dlatego jak macie teorie jakieś piszcie ja z chęcią poczytam xD Jakieś pomysły do tego co może się wydarzyć. Piszcie może dacie mi inspiracji :D Zrobię ten sam szantażyk co pod poprzednim. Jeżeli dobijecie 10 komentarzy (nie licząc spamu, moich komentarzy, i waszych odpowiedzi na moją odpowiedź) rozdział dodam od razu (wiadome, że tylko go sprawdzę i notkę napiszę). Czas macie do czwartku wieczór. Jak nie dacie rady to rozdział pojawi się może w niedzielę, a jak nie to w poniedziałek :) Wszystkich, którzy mają snapa polecam dodać mnie na nim gdyż jak mam mój ukochany problem czy dodać rozdział czy nie dodaję snapa z pytaniem czy dodać czy nie. Informuję tam też o najnowszych notkach, LBA i rozdziałach więc polecam. Jakby co znajdziecie mnie wpisując elimelgamespl. Także to na dzisiaj już tyle.
Do następnego!
Papa!
AsiaAri <3
A piosenka na dziś to...
Jestem, przeczytałam i komentuję!
OdpowiedzUsuńJa wiedziałam, że sie zgodzi i pójdzie na ta imprezę, wiedziałam! Jestem mądra, uhuhu jestem mądra XD Dobra bo już i odwala xd.
Reakcja Amy na widok Emy bezcenna, na prawdę. Ta dziewczyna ma takie teksty, że no xD. I powiedz mi jak ona mogła się upić jednym łykiem? Jak? XD
To nawet nie jest możliwe XD
I niech zgadnę.. Teraz Leło wyjdzie z nią na zewnątrz, zaczną gadać, słodkie słówka i tym podobne, a ona powie mu "Muszę juz iść, pa " i spierdoli XD Mam rację? :D
Czekam na nexta,
życzę weny.
Mery xx
Przegapiłaś lamo, że to był BLONDYN xDDD Nie Leło acz przystojny blondyn xD I jak można upić się jednym łykiem? Słyszałaś, że wódka z piwem i energetykiem może powalić nawet słonia? Ty się powinnaś dziwić, że Amy po tym łyku (a mały nie był) nie zaliczyła zgona, bo ona niezwyczajna do pica xD One obie mają takie teksty, że uchuchuchu xD I nikt nikomu nie będzie spierdalał xD
UsuńO fuck! XD Ja taka ogarnięta XDXD
UsuńMnie by to nie powaliło, już tyle piłam że no XD
To nie jest możliwe i wgl XD
A ja i tak wiem, że Ktoś Komuś spierdoli i będzie takie "acha" XD
Można się upić jednym łykiem oj można xD Na imprezach mojej rodziny dzieją się różne rzeczy xD I jak mówiłam nikt nikomu nie spierdoli xD
UsuńNie można no, ja już tyle przeżyłam i nigdy nie upiłam się jednym łykiem no XD
UsuńOj spierdoli prędzej czy później :P XD
Przeżyłam zjazd rodziny Jasion xD Oni tam robią spirytus! Toż to gówno raz miało koło 90% xD Takiego w sklepie nawet nie dostaniesz xD A rodzina z zagranicy niepijąca to popadali szybciutko xD
UsuńSłabe i tak XD
Usuńhaha xd
Chciałabym zobaczyć jak ty chlasz spirytus 90% ponad procent xD
UsuńDobra to kiedy i gdzie? :D
UsuńJak będę wiedziała o jakimś zjeździe to poinformuję. Na razie w planach nie ma, bo za dużo osób w rodzinie ostatnio poumierało :(
UsuńA w takim razie rozumiem..
UsuńAle jak będzie jakiś zjazd rodzinny to informuj
Rozdział jest cudowny. Coraz bardziej się wkręcam w tą opowieść i przeczuwam, że tym chłopakiem, który obronił Amy był Charlie. Przeczuwam również to, że Amy wypije więcej niż zamierzała.
OdpowiedzUsuńPozdrowionka
Aneta ;***
Hej!
OdpowiedzUsuńOto mój komentarz wiec sie ciesz deklu a nie mnie tu szantarzujesz 😭
A nie pisze komów (bo mi sie nie chce) bo rozdzuały są mega! Jak coś się zmieni to cie poinformuje 😋😍❤️
Kace <3
Nie ma nie pisze! Nie pozwalam!
UsuńZepsułaś! To miał być Leło!! haha. Moi czytelnicy twierdzą, że u mnie na blogu sporo się dzieję, więc no. Nie wiem. Ja kocham osobiście szybką i dramatyczną akcję. Możesz zrobić tak, że nagle pojawi się Leło i będzie niezły rozpierdul na imprezie. Hehe. Byłoby fajnie. Jak Emy mogła zostawić Amy samą?!?!?! Niech ja ją tylko dorwę. Amy nie leć na blondyna, leć na bruneta!
OdpowiedzUsuńBoże moje komentarze nie mają sensu, ale pokazuję, że jestem.
No nie wiem co napisać. Rozdział świetny, a początki zawsze są trudne. Na szczęście potem będzie lepiej. Mi na przykład podczas czytania lub oglądania tego co lubię, wpadają dalsze pomysły na bloga.
Wierzę, że szybko się rozkręcisz i akcja nabierze tępa.
Wierzę, że Amy będzie z Leło, a Emy z Charlusiem.
Dla mnie to idealne pary!!
Po prostu wierzę w ciebie!
Kocham mocno i pozdrawiam i do nexta i za dużo i <3 <3 <3
A nie miał być Leło. Od zawsze tam miał być Charliełeł xD Ja właśnie też kocham szybką i dramatyczną akcję, ale tu właśnie jest problem. Ja mam już kawałek do przodu napisane i tam mi nic nie pasuje xD A chcę trochę zrobić zanim zacznę mecze starać się jakoś fajnie opisać. A czasu za wiele nie mam bo La Liga czyli najlepsza liga świata zaczyna się już 19 sierpnia <3 Ja o parach się nie wypowiadam, bo one i tak za nim się pojawią to minie w cholerę czasu xD I początki nie są trudne. Początki są nudne. Zwłaszcza w moim bezwenowym na akcje wykonaniu xD Ja w TV tylko mecze oglądam. Nie mogę grać to chociaż oglądam xD A w meczu za wiele pomysłów nie znajdę niestety :/
UsuńHeh to szukaj weny w książkach lub innych ff. Trzeba tylko dobrze poszukać. Trzymam za ciebie kciuki. Dasz radę i będzie git majonez <3
UsuńMam coś z oczami ostatnio i miałabym masę weny bo mam taką mega świetną książkę do przeczytania, ale co zaczynam czytać to oczy zaczynają mnie piec i głowa boleć :/ Jak coś czytam to blogi tak co jakąś chwilę bo to w miarę daję radę, ale coś ta wena mnie nie lubi chyba xD I wiem że dam radę. Bo jak nie ja to kto? xD
UsuńNo witam
OdpowiedzUsuńWięc no zaczynamy po Wiem tyle że mam pomysł na ten komentarz i przewiduje że będzie długi
No ta mogłam się tego spodziewać że Amy nie łatwo da się namówić na ta imprezę ale co do niej to po tem
No i na prawdę tak dużo czasu na przygotowanie nie się znaczy ja wiem ale no ta chociaż emy nie zrobiła z Amy barbie no po wiem że wyobrażam sobie jak Amy i emy wyglądały na tej imprezie więc no ale na serio bluzka z cekinami zawiodłam się na emy
Alex wydaje sie nawet spoko nawet to takie no wieś
Na emy nie będę już narzekać obecuje
I kto mówił że będzie mała impreza foch normalnie no Amy trochę się nudziło i to jeszcze w towarzystwie barbie i kenow a ja się pytam co się w tedy działo z emy bo jakoś mnie to ciekawi
I teraz proszę o uwagę ja wiedziałam wiedziałem ze będzie Charlie bo to był on no nie?
Ej ależ 2 no wiesz no 3 się należy przynajmniej bo no to było takie oczywiście że Amy się zgodzi
Ale z Leo i charilm to było no takie wiesz no tak myślałam
I wogole ale ten co ja jeszcze chciałam a wiedziałam że będzie leło ta nauczyłam się od ciebie i Charlie tu juz plus się na leży
A co do tych akcji ja tu mogę poczekać na razie wybredna nie jestem ale do długości to już tak gdzie się podziały te długie rozdziału Asiu??
A i ja mam pytanie będzie jakiś jeszcze chłopak oprócz leło i Charliego ta ja to zawsze muszę wyskoczyć z takim pytaniem
Aa ja to chętnie mogę się z Tobą w dyskusję wdac ostatnio mi się nie chciało i takie tam ale powiem tyle
Mamcia powróciła z długim komentarzami
No to żegnam i pozdrawiam a i mam nadzieje ze nie znudziłam cie tym długim komentarzem no to jeszcze raz
Żegnam i pozdrawiam i czekam na miłosne wątki i zajfane akcje z emy bo ta dziewczyna to wulkan ��
Manuela
Pamiętasz kiedy było ostatnio pierwszy miłosny wątek tak? Nie licz, że tu będzie szybciej wątek PRAWDZIWEJ miłości xD Czy będzie inny chłopak to nie wiem. Może będzie w najbliższej przyszłości, ale jeden na 100% będzie za bardzo bardzo długo. Tak to kolejny z moich pomysłów, który teraz nie pasuje. A teraz nie wiem czy będzie bo nie mam weny i tyle. Nie ma weny nie ma długich rozdziałów zależność prosta xD Na Emy będziesz się zawodzić, bo szczerze? Nie lubię jej xD Znaczy. Wkurza mnie. To lepsze. Ma charakter osoby wkurzającej mnie. Nie będzie trói będzie dwója xD Zobaczysz kto to ja nie zdradzam, ale nie ciężko się domyślić xD Amy nie dała by z siebie zrobić Barbie. Ona ma jakiś honor i w ogóle xD A w dyskusję ja też się z chęcią wdam, bo lubię :D
UsuńNo wiem ale alex i Charlie no wiesz no emy mam charkterek nie powiem ale no emy to emy wiec co się dziwić no wiesz co?? No Amy honor ma i plastikiem nie będzie na imprezy tak wogle pewnie nie da się już a ja nie wiedziałam że Amy piła no ja ją miałam za tak porządną dziewczyny a i znów mam małe pytanko one mają ojca znaczy on z nim przyjechał bo z tego co pamiętam to chyba tylko z mamą ale co ja tam wiem
OdpowiedzUsuńZ rodzicami tylko Ci pojechali na tydzień do Bristolu. I Amy napiła się z roztargnienia. Nie celowo. Tak wiesz. Chciało jej się pić, była zamyślona no i se łykła z roztargnienia. To celowe nie było xD
UsuńOk i no ja myślę bo jak na razie to jedyna normalna osoba no i Charlie Chyba będzie bo mi tu z leło szatana zrobiłaś a emy to nie szatan??
UsuńJeszcze w stu procentach z niej szatana nie zrobiłam, ale ostro będę nad tym pracować xD
UsuńW 100% no to wiem ze jeszcze nie jest bo za bardzo jej nie odwala a to czekam cierpliwe
UsuńJestem! Zgadnij kto to to xD?
OdpowiedzUsuńPiszę koma, bo chce rozdział, ale nie mam w sumie co napisać w komentarzu. Powiem tylko... Nie no,zapomniałam co mam powiedzieć!!! Brawo ja xD liczę na to, że miłość będzie szybko i na nowy rozdział. A i przypomniało mi się! Miałam powiedzieć Charlie bohater!!
Buziaki ❤
Helloł! Spóźniona jak zawsze, ale jestem! Rozdział świetny. Myślałam, że Emy bardziej ją... Zaplastikuje? Nie wiem jak to ująć, hahah! Niegrzeczna Amy... Niby nie będzie pić, a jednak, hah!
OdpowiedzUsuń#CharlsBohater :3
Pewnie potem się pokłócą za to, że Emy zostawiła Amy. Jak to się rymuję xD
Dobra koniec. Czekam na nexta i weny! Besos <3